Przed chwilą odbyłem rozmowę telefoniczną na temat tego, czy podstawą dobrych relacji specjalistów z rodzicami dzieci z niepełnosprawnością jest dobra komunikacja z nimi.
Mam takie przekonanie, że nie.
Podstawą dobrych relacji jest dobre przygotowanie merytoryczne i dobra jakość pracy specjalisty z dzieckiem.
Jak specjalista ma coś niebanalnego do zaproponowania, gdy kieruje się w swojej pracy merytoryczna widzą, gdy potrafi zrobić z dzieckiem coś czego nie potrafią amatorzy, to wówczas, czy jest, czy nie jest on komunikatywny, nie ma tak wielkiego znaczenia.
Braku kompetencji w pracy z dzieckiem nie zatuszuje jakakolwiek „dobra komunikacja”. Nie zatuszuje też (dość często stasowane) używanie w rozmowie z rodzicami fachowych specjalistycznych wyrazów. Niektórym specjalistom wydaje się, że jak znają różne naukowe terminy, to mądrze gadają. Nic z tych rzeczy.
Jak specjalista ma coś do przekazana, coś co pomoże dziecku, potrafi to „coś” rodzicowi zamodelować, poprosi rodzica o wykonanie po nim, dodatkowo doceni rodzica za jego pracę – to świetnie się porozumieją. Nawet jak specjalista będzie mało komunikatywnym mrukiem.
Różne poradniki na temat „jak komunikować się z innymi”, można spokojnie wyrzucić do kosza.
Swoją drogą, innym pytaniem jest jak nauczyć się zasad dobrej komunikacji. 🙂 Moim zdaniem, na pewno nie z książek. Powiedzenie komuś – nie umiesz się komunikować z rodzicami! – nie sprawi, że nauczy się z nimi komunikować.
Podstawą dobrych relacji z rodzicami NIE JEST dobra komunikacja.
22 lutego 2016