15 października na konferencji „Szkoła w spektrum – innowacja w edukacji”, która odbywała się w Urzędzie Marszałkowskim w Poznaniu, Andrzej Tucholski – pedagog, terapeuta, nauczyciel z kilkunastoletnim doświadczeniem w pracy z osobami w spektrum autyzmu w niemieckiej szkole specjalnej – wyjawił, że w Niemczech, nauczyciele z którymi pracował, używali w pracy słowa „dusza”. Czyli, czuli się tymi, którzy pracują z duszą autysty. Myśmy chyba trochę zapomnieli już o tym, że myśląc o człowieku, myślimy o jego duszy. Co ci w duszy gra? To twoja bratnia dusza? Innymi słowy chodzi o psychikę (psyche = dusza).
Taka refleksja mi przyszła do głowy, że dość często martwimy się tym, jak autysta się zachowuje tzn. nienormatywnie, nieprawidłowo. Martwi to rodziców, martwi nauczycieli. Ale czyż nie powinien nas bardziej martwić stan duszy, stan psychiczny, osoby tak się zachowującej? Chyba nie ma problemu, żeby próbować dostrzec i zainteresować się tym wewnętrznym światem osób z autyzmem, tak samo jak interesujemy się wewnętrznym światem wszystkich osób wokół. W naszym wspieraniu osób z autyzmem ostatecznie chodzi o to, aby ukoić ich duszę. Czyż nie?
Zapraszamy do wzięcia udziału w naszych szkoleniach