Jak powinno się pracować edukacyjnie w grupie osób z niepełnosprawnością intelektualną?
Chodzi po prostu o to, jak prowadzić w takiej grupie lekcję? Jak ich uczyć?
Powszechnie stosowany schemat nauczania nowych umiejętności oparty jest na tzw. metodzie wyodrębnionych prób (to określenie behawiorystów) składającej się z trzech części: 1. Wydaniu polecenia. 2. Podpowiedzi udzielanych uczniowi 3. Wzmocnieniu (ocenie). Taki sposób postępowania nauczyciela wydaje się dość naturalny i oczywisty. Jest jednak wiele powodów, moim zdaniem, aby w ten sposób nie pracować. Siła takiego nauczania związana jest ze wzmocnieniami. Nauczyciel pracujący w ten sposób, musi cały czas analizować i aktualizować stosowane wzmocnienia. To co dla jednego ucznia jest nagrodą, dla innego już niekoniecznie. Zazwyczaj standardowo używane w szkołach stopnie, w pracy z uczniami z niepełnosprawnością intelektualną, nie mają w praktyce wielkiego zastosowania.
Chciałbym zaproponować inny sposób prowadzenia zajęć z dziećmi. W oparciu o zupełnie inne założenia teoretyczne. Nie tylko dlatego, że uważam, że wzmocnienia stosowane przez nauczycieli działają słabo, ale także dlatego, iż uważam, że uczenie dzieci „dla oceny”, niszczy ich zdolność do naturalnego cieszenia się z poznawania świata i nabywania nowych umiejętności.
Myśląc o zajęciach edukacyjnych trzeba, jak sądzę, przyjrzeć się dwóm zagadnieniom – scenariuszowi zajęć oraz sposobowi ich przeprowadzenia.
Najpierw chciałbym nakreślić zasady konstruowania scenariusza zajęć. Każdą lekcję trzeba jakoś wymyślić i zaplanować. Trzeba mieć scenariusz.
1. W scenariuszu, najważniejszym elementem jest postawienie przez dzieci zadania. Nauczyciel musi dzieciom wskazać cel zajęć. Musi być to jakiś konkret. Czego się uczymy, jakiej umiejętności!
2. Lekcja powinna zawierać jakiś rodzaj doświadczenia (zadania) w którym dzieci będą mogły sprawdzić, czy potrafią nowo nauczoną umiejętność wykorzystać (tzw. prezentacja rozumienia materiału).
3. Lekcja musi być tak skonstruowana, żeby dzieci same zrozumiały na ile osiągnęły biegłość w realizacji celu (nabyciu nowej umiejętności) – dzieci rozumieją kryteria sukcesu, które zostały im przyjaznym językiem wyjaśnione.
4. Lekcja powinna być, przynajmniej częściowo, przeprowadzona w przestrzeni symbolicznej (zabawa na niby) ze względu na okres przedoperacyjny wg Piageta – w jakim znajdują się dzieci z umiarkowaną i znaczą niepełnosprawnością intelektualną. (lekcję trzeba jakoś zaczarować)
Jeżeli chodzi o sposób wykonania, to
1. Nauczyciel powinien prezentować responsywny wzorzec komunikacyjny tj. reagować na dzieci nie tylko wtedy, gdy dzieci robią to co chce (np. pochwałami) lub nie robią tego co chce (np. dezaprobatą)
2. dzieci muszą mieć możliwość współpracowania i komunikowania się ze sobą podczas zajęć.
Co myślicie o tych kryteriach? Jakie są wasze kryteria